Piotr A. Maciążek
Według Ministerstwa Gospodarki już w 2016 – 17 roku w okresie letnim i zimowym Polsce może grozić deficyt mocy. Tymczasem rosyjski gigant produkujący energię elektryczną poprzez swoje aktywa jest bliski rozpoczęcia działalności operacyjnej nad Wisłą. Czy „pomoże” rządowi w Warszawie rozwiązać nadchodzący problem?
Inter Rao Lietuva to notowana od grudnia 2012 roku na warszawskiej giełdzie firma zajmująca się handlem energią elektryczną. Poprzez swoją spółkę zależną IRL Polska jest ona coraz bliższa rozpoczęcia działalności operacyjnej nad Wisłą. Trwa postępowanie koncesyjne.
Warto przypomnieć, że są to aktywa należące do rosyjskiego giganta energetycznego Inter Rao. Główny cel, dla którego zostały powołane do życia jest związany z planami eksportu energii elektrycznej z obwodu kaliningradzkiego do Polski. Miał się on odbywać poprzez nadal pozostający w sferze planów most elektroenergetyczny w okolicach Mamonowa.
Czytaj także: Czy czeka nas brak prądu?
Na chwilę obecną ze względu na brak zainteresowania rządu w Warszawie kupnem energii z Rosji budowę bałtyckiej elektrowni atomowej, z której miała ona pochodzić wstrzymano. Prawdopodobnie zostaną w niej zamontowane reaktory o mniejszej mocy, ale ponieważ cały projekt nie był ekonomicznie uzasadniony i opierał się na strategii politycznej, one także będą produkować nadwyżkę mocy.
Zobacz również- Brodawka: Smutna rzeczywistość polskiego atomu
W tym kontekście działalność Inter Rao Lietuva w najbliższej przyszłości będzie koncentrowała się na jej sprzedaży a przy okazji lobbingu na rzecz powstania wspomnianego połączenia elektroenergetycznego pomiędzy Polską i Rosją (co mogłoby pozwolić na powrót do zamrożonej koncepcji w jej pierwotnej wersji).
W/w spółka nadal pozostaje więc groźnym dla bezpieczeństwa energetycznego Polski- kremlowskim koniem trojańskim. Tym bardziej, że wraz z upływem czasu będzie zwiększać się w naszym kraju ryzyko występowania tzw. blackoutów i jeśli rząd nie rozpocznie niezbędnych inwestycji w sektor energetyczny propozycja Rosjan może zostać pozytywnie rozpatrzona.
Piotr A. Maciążek
(Twitter- @Piotr_Maciazek)
